Jesień to na „Brzozach” niełatwy czas. Podczas gdy inni korzystając z zakończonego sezonu udają się na Majorki czy inne Karaiby – my ciężko pracujemy aby na przyszłe lato być dla Was jeszcze lepszymi. Każda z Waszych opinii na temat pracy, organizacji, wyposażenia i infrastruktury naszego pola jest dla nas bardzo ważna. Wyrażając swoje uwagi udowadniacie, że wam na nas zależy. Tym bardziej staramy się poprawić i podrasować wszystko co tylko się da i co mamy w zasięgu swoich możliwości.
Praca na polu namiotowym nigdy się nie kończy, zawsze jest coś co trzeba zrobić na już, albo najpóźniej na za chwilę. W sezonie działamy na bieżąco, poza nim mamy czas na grubsze inwestycje – wszystko dla komfortu Waszego wypoczynku.
To był bardzo deszczowy sezon. Opadów dosyć mieli wszyscy, mimo że wielu z Was z szerokim uśmiechem przedzierało się w kaloszkach przez co bardziej błotne obszary naszego pola do toalet – postanowiliśmy temu zaradzić. Budowa gęstszej niż do tej pory sieci odwodnień i drenaży to dość trudne przedsięwzięcie, ale nasze postanowienia są niezłomne – tym razem wakacje na „Brzozach” bez względu na pogodę będą suche! Znając nasze szczęście, które bywa bardzo przewrotne, wprowadzenie tego rozwiązania sprawi, że w te wakacje nie spadnie nawet kropla deszczu. I wiecie co? Nie obrazimy się wcale jak nie trzeba będzie tych odwodnieni testować…. 😀
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce… A nie, wróć, to nie ta bajka! A więc: dawno temu na brzozach nie było dróg! Brzmi niedorzecznie? No ale tak naprawdę było, dawno, dawno, daawno temu, kiedy prezes był piękny i młody a brzózki ledwo wystawały znad otaczającej je trawy. Mało kto te czasy pamięta, ponieważ szybciutko zostały położone piękne płyty ażurowe wytyczając trasy na „Brzozach”. Ażurki dzielnie nam służyły, czasami omiecione z piachu, czasami oczyszczone z błota, katowane przez ludzi, przyczepy, samochody i kampery. I w tym miejscu zdecydowanej większości z nich należy serdecznie podziękować za wierna służbę na rzecz „Brzóz” i wysłać na drogową emeryturę. Panie i Panowie! Nadchodzi era kostki brukowej! Żeby Wam stópki poranną rosą nie podmokły, żeby Wam butki w błoto nie wpadały, żeby Wam kółeczka wózków dziecięcych nieprzyjemnie nie klekotały – specjalnie dla Was zastępujemy ażury brukiem. To przełomowe przedsięwzięcie znacznie usprawni logistykę na terenie naszego pola, zarówno pieszych jak i zmotoryzowanych. Nie dość że znacznie poprawi się estetyka, to i przemieszczanie się do punktów na naszym polu strategicznie ważnych – jak sanitariaty czy kuchnia – będzie dużo prostsze.
Nie na wszystkim da się zapanować, mimo żem geograf z krwi i kości na pogodzie się znam jak mało kto – wpływu na nią nie mam. Ale jak widać robimy wszystko aby sprostać Waszym oczekiwaniom co do poprawy sytuacji błotnej na naszym polu. A może nowe drogi i odwodnienia to dopiero początek tegorocznych ulepszeń…? O wszystkim nowych inwestycjach będę Was informować na bieżąco. Niech moc brzóz będzie z Wami!
Najnowsze komentarze