🌿 WIOSNA NA CAMPINGU POD BRZOZAMI, CZYLI JAK PRZEŻYĆ Z NATURĄ I NIE ZWARIOWAĆ (PORADNIK POCZĄTKUJĄCEGO BIWAKOWICZA)
Witaj, przyszły mieszkańcu namiotu, przyczepy kempingowej lub ewentualnie koca rozłożonego byle gdzie pod brzozą! 🌳 Camping pod Brzozami w Ustroniu Morskim właśnie otworzył sezon na:
• spanie na kamieniach (bo przecież nikt nie mówił, że trawa będzie miękka),
• łapanie słońca (i błyskawiczne uciekanie pod namiot, gdy okaże się, że to nie słońce, a pierwszy wiosenny deszcz),
• podziwianie przyrody (czytaj: panikowanie, gdy coś zaszeleści w krzakach – czy to wiatr, czy może dzik zapachował Twoje zapasy kiełbasy?).
DLACZEGO WARTO TU PRZYJECHAĆ? (PYTAJĄ SIĘ ZMĘCZENI RODZICE)
1. „Tylko 300 m do plaży!”
o Brzmi pięknie, prawda? W praktyce:
 50 m entuzjazmu („O, jak blisko!”),
 100 m zdziwienia („Dlaczego nikt nie wspomniał, że idzie się pod górkę?”),
 150 m rozpaczy („Kto pakował te ręczniki, cegły?”),
 300 m ulgi („Jest woda! A tamto to chyba nasze dziecko biega w oddali…?”)
2. „Odpoczynek w cieniu brzóz!”
o Brzozy są piękne, pachnące i… strasznie lubią gubić kotki.
o Po dwóch dniach będziesz miał(a):
 brzozowe witki we włosach,
 brzozowy pyłek w nosie,
 brzozowego robaka w zupie (to białko, nie panikuj).
3. „Świeże powietrze!”
o Tak świeże, że aż czuć:
 sól morską,
 zapach ogniska (sąsiada, bo Ty nie umiesz rozpalic),
 nutę rozpaczy rodziców, których dzieci właśnie odkryły, że piasek świetnie się mieści w butach.
CO MOŻESZ ROBIĆ NA CAMPINGU? (OPRÓCZ NARZEKANIA NA KOMARY)
• Poranne joggingi
o Biegasz? Świetnie! Będziesz uciekał przed:
 komarami (maraton o 5 rano),
 mewami (atak na kanapkę),
 własnym dzieckiem („Mamo, zobacz, znalazłem żabę!”).
• Wieczorne ogniska
o Romantyczna atmosfera, gwiazdy, szum morza…
o I 45 minut walki z zapalniczką, zanim przyjdzie sąsiad i zapali jedno zapałką (upokorzenie gwarantowane).
• Plażowanie
o Godzina rozkładania ręczników, namiotu plażowego i kremu z filtrem.
o 10 minut relaksu, zanim dziecko oznajmi: „Mamo, nudzi mi się, chcę jeść, a tamten pies ukradł mój wiaderko!”.
CAMPINGOWE LIFE HACKI (CZYLI JAK NIE ZGINĄĆ)
1. Namiot stawiamy ZANIM zapadnie ciemność – chyba że lubisz zabawę w „Czy to drzewo, czy może już jesteśmy na sąsiedniej działce?”.
2. Zapas jedzenia na 3 dni > w praktyce starcza na 3 godziny – dzieci na świeżym powietrzu jedzą jak szarańcza.
3. „Woda jest blisko” ≠ „Woda jest ciepła” – pierwsze wejście do Bałtyku to zawsze szok termiczny i okrzyki: „Dlaczego nikt nie mówił, że to nie Karaiby?!”.
KIEDY PRZYJECHAĆ?
• Maj – wszystko kwitnie, a komary jeszcze nie osiągnęły pełni mocy.
• Czerwiec – już cieplej, ale wciąż można znaleźć wolne miejsce (zanim zaleją je wakacyjne tłumy).
• Lipiec-sierpień – tylko dla twardzieli, którzy lubią dzielić przestrzeń z:
o rodziną z trójką rozwrzeszczanych bliźniaków,
o grupą studentów śpiewających do rana,
o gościem, który twierdzi, że „wędzone ryby to idealny zapach na ognisko”.
🌞 REZERWUJ JUŻ DZIŚ!
Bo jak nie Ty, to inny śmiałek zajmie Twoje miejsce – i to on będzie zbierał brzozowe kotki z zupy, a nie Ty! Obserwuj naszą stronę: https://brzozy.pl/
#CampingPodBrzozami #300mDoPlażyAlePoGórce #UstronieMorskieCzyliDzicz #WiosnaBezFiltera #GdzieJestTaPlaża

Facebook
YouTube
Instagram